Program prezentacji
- Komentarz filologiczny
Prof. dr hab. Bogdan Walczak
- Komentarz teologiczny
Ks. prof. dr hab. Jan Kanty Pytel
- Louis Marchand -
Plein Jeu (I księga organowa)
Lidia Książkiewicz
- Księga Izajasza cz.1
Jerzy Trela
- J.S.Bach -
Preludium i fuga G-dur BWV 541
Krzysztof Wilkus
- Księga Izajasza cz.2
Jerzy Trela
- Dietrich Buxtehude -
Fantazja chorałowa Magnificat
Krzysztof Wilkus
- Księga Izajasza cz.3
Jerzy Trela
- J.S.Bach -
Preludium Es-dur BWV 552a
Lidia Książkiewicz
- Księga Izajasza cz.4
Jerzy Trela
|
|
Księga Izajasza
Recytacja - cz. 1
Powołanie Izajasza
1 W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. 2 Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swoje nogi, a dwoma latał.
3 I wołał jeden do drugiego:
"Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów.
Cała ziemia pełna jest Jego chwały".
4 Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny
drzwi, a świątynia napełniła się dymem.
5 I powiedziałem:
"Biada mi! Jestem zgubiony!
Wszak jestem mężem o nieczystych wargach
i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach,
a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!"
6 Wówczas przyleciał do mnie jeden z serafinów, trzymając w ręce węgiel, który kleszczami wziął
z ołtarza. 7 Dotknął nim ust moich i rzekł:
"Oto dotknęło to twoich warg:
twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech".
8 I usłyszałem głos Pana mówiącego:
"Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?"
Odpowiedziałem: "Oto ja, poślij mnie!"
9 I rzekł [mi]:
"Idź i mów do tego ludu:
Słuchajcie pilnie, lecz bez zrozumienia,
patrzcie uważnie, lecz bez rozeznania!
10 Zatwardź serce tego ludu,
znieczul jego uszy,
zaślep jego oczy,
iżby oczami nie widział
ani uszami nie słyszał,
i serce jego by nie pojęło,
żeby się nie nawrócił
i nie był uzdrowiony".
11 Wtedy zapytałem: "Jak długo, Panie?"
On odrzekł: "Aż runą miasta wyludnione
i domy bez ludzi,
a pola pozostaną pustkowiem.
12 Pan wyrzuci ludzi daleko,
tak że zwiększy się pustynia wewnątrz kraju.
13 A jeśli jeszcze dziesiąta część [ludności] zostanie,
to i ona powtórnie ulegnie zniszczeniu
jak terebint lub dąb, z których pień tylko zostaje po
zwaleniu.
Reszta jego [będzie] świętym nasieniem".
Pieśń o winnicy
1 Chcę zaśpiewać memu Przyjacielowi
pieśń o Jego miłości ku swojej winnicy!
Przyjaciel mój miał winnicę
na żyznym pagórku.
2 Otóż okopał ją i oczyścił z kamieni
i zasadził w niej szlachetną winorośl;
pośrodku niej zbudował wieżę,
także i tłocznię w niej wykuł.
I spodziewał się, że wyda winogrona,
lecz ona cierpkie wydała jagody.
3 "Teraz więc, o mieszkańcy Jeruzalem
i mężowie z Judy,
rozsądźcie, proszę, między Mną
a między winnicą moją.
4 Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej,
a nie uczyniłem w niej?
Czemu, gdy czekałem, by winogrona wydała,
ona cierpkie dała jagody?
5 Więc dobrze! Pokażę wam,
co uczynię winnicy mojej:
rozbiorę jej żywopłot, by ją rozgrabiono;
rozwalę jej ogrodzenie, by ją stratowano.
6 Zamienię ją w pustynię,
nie będzie przycinana ni plewiona,
tak iż wzejdą osty i ciernie.
Chmurom zakażę spuszczać na nią deszcz".
7 Otóż winnicą Pana Zastępów
jest dom Izraela,
a ludzie z Judy szczepem Jego wybranym.
Oczekiwał On tam sprawiedliwości,
a oto rozlew krwi,
i prawowierności,
a oto krzyk grozy.
Przekleństwa na Judę
8 Biada tym, którzy przydają dom do domu,
przyłączają rolę do roli,
tak iż nie ma wolnego miejsca;
i wy sami mieszkacie w środku kraju.
9 Do moich uszu dotarł głos Pana Zastępów:
"Na pewno wiele domów ulegnie ruinie:
wspaniałe i wygodne - będą bez mieszkańców!
10 Bo dziesięć morgów winnicy dadzą jeden bat,
a chomer ziarna wyda jedną efę".
11 Biada tym, którzy rychło wstając rano
szukają sycery,
zostają do późna w noc,
[bo] wino ich rozgrzewa.
12 Nic, tylko harfy i cytry,
bębny i flety,
i wino na ich ucztach.
O sprawę Pana nie dbają
ani nie baczą na dzieła rąk Jego.
13 Przeto lud mój pójdzie w niewolę,
przez brak rozumu:
jego dostojnicy pomrą z głodu,
a jego pospólstwo wyschnie z pragnienia.
14...Tak, Szeol rozszerzył swą gardziel,
rozwarł swą paszczę nadmiernie;
wpada doń tłum miasta wspaniały
i wyjący z uciechy.
15 Poniżony będzie śmiertelnik, upokorzony człowiek,
a oczy dumnych będą spuszczone.
16 Pan Zastępów przez sąd się wywyższy,
Bóg Święty przez sprawiedliwość okaże swą
świętość.
17 Paść się będą baranki jak na swym pastwisku,
i tłuste koziołki żer znajdą w ruinach.
18 Biada tym, którzy na postronkach od wołu ciągną
nieprawości
i na powrozach uprzęży swe grzechy!
19 Tym, którzy mówią: "Prędzej! Niech przyspieszy On
swe dzieło,
byśmy zobaczyli,
niech się zbliżą i urzeczywistnią
zamiary Świętego Izraelowego,
abyśmy je poznali!"
20 Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro
złem,
którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na
ciemności,
którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz na
gorycz!
21 Biada tym, którzy się uważają za mądrych
i są sprytnymi we własnym mniemaniu!
22 Biada tym, którzy są bohaterami w piciu wina
i dzielni w mieszaniu sycery.
23 Tym, którzy za podarek uniewinniają winnego,
a sprawiedliwego odsądzają od prawa.
24 Przeto jak słomę pożera język ognisty,
a siano znika w płomieniu,
tak korzeń ich będzie zgnilizną,
a kiełek ich jak pył porwany się wzniesie,
bo odrzucili Prawo Pana Zastępów
i wzgardzili tym, co mówił Święty Izraela.
25 Dlatego się rozpalił gniew Pana
przeciw swojemu ludowi,
wyciągnął na niego rękę, by wymierzyć cios,
aż góry zadrżały.
Ich trupy jak gnój zaległy środek ulic.
Mimo wszystko gniew Jego się nie uśmierzył,
i ręka Jego jest dalej wyciągnięta.
|
|